Sygn. akt II DOW 45/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 marca 2022 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Adam Roch (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Adam Tomczyński
Ławnik SN Bogusława Rutkowska
Protokolant Karolina Majewska
przy udziale Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w C. - sędzi Agnieszki Radojewskiej,
w sprawie sędzi Sądu Rejonowego w Z.- M. C. – H.
po rozpoznaniu w Izbie Dyscyplinarnej na rozprawie w dniu 9 marca 2022 r.
odwołania sędzi Sądu Rejonowego w Z. – M. C. – H.
od wyroku Sądu Dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w […]
z dnia 16 kwietnia 2021 r. o sygn. akt ASD […]
na podst. art. 437 § 1 k.p.k. w zw. z art. 128 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku Prawo o ustroju sądów powszechnych
I. zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;
II. kosztami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
M. C.-H. została obwiniona o to, że w dniach 31 grudnia 2019 roku i 1 stycznia 2020 roku w Z., będąc referentem w sprawie Sądu Rejonowego w Z. o sygnaturze akt II Kp […] w przedmiocie wniosku Prokuratury Rejonowej w Z. z dnia 31 grudnia 2019 roku o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec A. M., dopuściła się oczywistej i rażącej obrazy przepisu art. 248 § 2 k.p.k. w ten sposób, że posiadając informację o dacie i godzinie przekazania zatrzymanego do dyspozycji sądu, co miało miejsce o godzinie 15:00 w dniu 31 grudnia 2019 roku, zarządziła rozpoznanie wniosku z udziałem zatrzymanego na posiedzeniu w dniu 1 stycznia 2020 roku o godzinie 15:00 i prowadziła to posiedzenie dnia 1 stycznia 2020 roku od godziny 15:15 do godziny 16:45 przy udziale zatrzymanego, nie zwalniając go, to jest o czyn z art. 107 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych (p.u.s.p.).
Wyrokiem z dnia 16 kwietnia 2021 roku, sygn. akt ASD […], Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w […] uznał obwinioną M.C.-H. za winną zarzuconego jej przewinienia służbowego określonego w art. 107 § 1 pkt 1 p.u.s.p. przyjmując, iż stanowi ono wypadek mniejszej wagi i na podstawie art. 109 § 5 tej ustawy odstąpił od wymierzenia kary. Określił nadto, że koszty postępowania dyscyplinarnego ponosi Skarb Państwa.
W uzasadnieniu wyroku stwierdził, że nie budzi wątpliwości, iż sędzia M. C.-H. dopuściła się oczywistego i rażącego naruszenia art. 248 § 2 k.p.k., a przez to przewinienia służbowego opisanego w art. 107 § 1 Prawa o ustroju sądów powszechnych. W ocenie sądu dyscyplinarnego I instancji obraza prawa miała charakter oczywisty, gdyż była łatwa do stwierdzenia. Znaczenie naruszonego przepisu nie powinno nasuwać wątpliwości nawet u osoby o przeciętnych kwalifikacjach prawniczych, zaś jego zastosowanie nie wymagało większej analizy. Naruszenie art. 248 § 2 k.p.k. spowodowało naruszenie prawa w sferze istotnych interesów podejrzanego, który został bezprawnie pozbawiony wolności, co nakazuje uznać obrazę prawa za rażącą w rozumieniu art. 107 § 1 pkt 1 p.u.s.p. Sąd a quo uznał przy tym, że zawinienia sędzi M. C.-H. nie wyłącza nadmiar obowiązków ciążących na niej w końcowym okresie roku. Zdaniem sądu meriti prawidłowość orzekania o tak istotnym dobru jakim jest wolność człowieka winna wyprzedzać na liście priorytetów realizację obowiązków związanych ze statystyką czy biurowością. Przy zachowaniu należytej, wymaganej w tych okolicznościach staranności, w szczególności poprzez sprawdzenie treści prezentaty na wniosku prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztowania, sędzia M. C.-H. miała możliwość wyznaczenia posiedzenia w terminie określonym w art. 248 § 2 k.p.k. Z powyższych względów sąd dyscyplinarny nie podzielił argumentów obwinionej, iż zachowanie objęte zarzutem nie było zawinione. Sąd I instancji wskazał jednak, że akcentowana przez nią okoliczność daje podstawę do zastosowania dobrodziejstwa wynikającego z art. 109 § 5 p.u.s.p., tj. do odstąpienia od wymierzenia kary. Sąd meriti uznał, że zarówno okoliczności natury podmiotowej jak i przedmiotowej pozwalają ocenić, że czyn obwinionej, z uwagi na przewagę elementów łagodzących, jest wypadkiem mniejszej wagi. Szkodliwość zachowania sędzi M. C.-H. dla służby sędziowskiej oraz stopień zawinienia były niewielkie. Za powyższym przemawiał fakt, że okres bezprawnego pozbawienia wolności trwał relatywnie krótko, zwłaszcza w kontekście całego okresu, w którym w stosunku do A. M. stosowane było tymczasowe aresztowanie. Sąd dyscyplinarny zauważył, że w zachowaniu obwinionej nie sposób dostrzec złą wolę czy lekceważenie obowiązków służbowych. Jej czyn został spowodowany spiętrzeniem obowiązków w końcówce roku i wynikał z jej błędnej oceny, że jest w im stanie samodzielnie sprostać. Zdaniem sądu I instancji fakt, że zachowanie sędzi M. C.-H. godziło w niezwykle istotne dobro prawne, jakim jest wolność człowieka, nie wyklucza potraktowania takiego zachowania jako wypadku mniejszej wagi.
Odwołanie od wyroku wywiodła obwiniona sędzia M. C -H. zarzucając:
1.błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, a polegający na tym, że Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w […] przyjął, iż stan skrajnego zmęczenia pracą, spiętrzającą się od dłuższego czasu w końcu roku 2019 , a zwłaszcza taki stan towarzyszący M. C.-H. nie był żadną nadzwyczajną okolicznością w warunkach pracy, w tym nie wpływał na zachowanie należytej, jak też wymaganej w tych okolicznościach staranności oczekiwanej od „modelowego” sędziego, w szczególności przy czynnościach organizowania posiedzenia w przedmiocie rozpoznania wniosku prokuratora o tymczasowe aresztowanie, zwłaszcza poprzez sprawdzenie prezentaty na wniosku prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztowania, podczas gdy w rzeczywistości zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na to, iż obwiniona otrzymała wspomniany wniosek prokuratorski o takiej godzinie, że zbliżał się czas końca urzędowania pracy sądu, bez wcześniejszego zapowiedzenia takiej sytuacji, zaś z uwagi na wcześniejsze zwolnienie personelu administracyjnego do domu w dniu 31.12.2019 roku, oraz szereg okoliczności stwarzających wrażenie znacznie późniejszej pory dnia, a nade wszystko z powodu zmęczenia, sędzia pozostawała w przekonaniu, iż podejmuje wszelkie czynności o czasie, albowiem tenże stan przemęczenia zupełnie wyjątkowo wpłynął na stan jej psychiki;
2.obrazę przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego obwinionej, a to art. 107 § 1 pkt 1 p.u.s.p. poprzez przyjęcie, iż doszło do popełnienia przez obwinioną tego czynu, podczas, gdy po stronie podmiotowej tegoż czynu brak jest jakiejkolwiek formy zawinienia, w tym również w zakresie winy nieumyślnej, skoro wykluczał to stan przemęczenia obwinionej, który zupełnie wyjątkowo wpłynął na stan jej psychiki, jak też obrazę przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany wyżej, a to konkretnie art. 1 § 2 k.k. w zw. z art. 115 § 2 k.k. w zw. z art. 128 p.u.s.p. poprzez brak analizy ze strony sądu dyscyplinarnego, pod kątem tego, czy w ogóle w sprawie wystąpiła szkodliwość społeczna czynu w odpowiednim stopniu, wymaganym do przypisania obwinionej przewinienia służbowego;
3.obrazę przepisów postępowania, tj. art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 128 p.u.s.p. mającą wpływ na treść orzeczenia polegającą na pominięciu w rozważaniach sądu dyscyplinarnego kwestii społecznej szkodliwości i istnienia lub wykluczenia podstaw ewentualnego umorzenia postępowania z uwagi na znikomą społeczną szkodliwość czynu, podczas gdy w rzeczywistości czyn sędziego nie wywołał realnej szkody dla tymczasowo aresztowanego, zaś fakt prawomocnego skazania A. M. w sprawie o sygn. II K […] Sądu Rejonowego w Z. w dniu 23 marca 2021 roku i zaliczenia całego okresu rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie (w tym ponad 1 godziny bezprawnego pozbawienia wolności tej osoby), w istocie konwalidowały taki stan rzeczy, oddziałując tym samym na ocenę szkodliwości społecznej czynu obwinionej.
Podnosząc powyższe zarzuty skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie lub, z ostrożności procesowej, o umorzenie postępowania z powodu znikomej szkodliwości społecznej czynu.
Zażalenie na rozprawie odwoławczej poparł ustanowiony przez obwinioną obrońca, wskazując dodatkowo na nieprawidłowość przyjętego opisu czynu, rozciągającego się na okres dwóch dni, podczas gdy w istocie badany przez sąd czyn ograniczał się do czasu trwania posiedzenia. Podniósł także wątpliwości co do sposobu i formy decyzji o zwolnieniu podejrzanego z zatrzymania, jaką winna była ewentualnie podjąć sędzia M. C.-H..
Sąd Najwyższy uznał co następuje.
Odwołanie nie okazało się być zasadne, a zatem nie mogło wywołać pożądanego przez skarżącą skutku w postaci zmiany zaskarżonego wyroku.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do argumentów obrońcy wskazać należy, iż faktycznie istotą zarzuconego obwinionej czynu był czas trwania posiedzenia w dniu 1 stycznia 2020 roku od godziny 15:15 do godziny 16:45, ale przyjęty przez sąd I instancji szerszy opis czynu pozwolił na uwzględnienie powodów zaistniałego stanu rzeczy, tj. wyznaczenia terminu posiedzenia jeszcze w dniu 31 grudnia 2019 roku, co w istocie determinowało zaistnienie skutku w postaci bezprawnego pozbawienia człowieka wolności. Przypomnieć należy, iż zarządzeniem z dnia 31 grudnia 2019 roku obwiniona zarządziła dalsze zatrzymanie podejrzanego do chwili rozpoczęcia posiedzenia i doprowadzenie go do sądu (k. 24 akt). W takiej sytuacji nieprawidłowe wyznaczenie terminu posiedzenia i nienaprawienie tego błędu do momentu jego rozpoczęcia niewątpliwie miało znaczenie dla oceny całości zachowania obwinionej i w istocie wpłynęło na jej korzyść, pozwalając przyjąć sądowi I instancji i w ślad za tym sądowi odwoławczemu, iż takie zachowanie sędzi M. C.-H. było nieumyślne i wynikało w znacznej mierze z przepracowania i przemęczenia spowodowanego liczbą obowiązków jakie na siebie przyjęła. Nie może budzić jednak wątpliwości fakt, iż brak podjęcia przez uprawniony organ formalnej decyzji o zwolnieniu zatrzymanego skutkuje trwaniem pozbawienia go wolności także po upływie terminów określonych w art. 248 § 1 i 2 k.p.k., które staje się wówczas bezprawne. W tym wypadku, w ciągu 24 godzin od chwili przekazania podejrzanego przez prokuratora do dyspozycji sądu koniecznym było doręczenie mu postanowienia o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztowania lub zwolnienie. Okres ten upłynął o godzinie 15.00 w dniu 1 stycznia 2020 roku, kiedy to sędzia M. C.-H. jeszcze nawet nie rozpoczęła posiedzenia.
Wbrew stanowisku obrony, nie budzi wątpliwości forma decyzji o zwolnieniu. W art. 248 § 1 in fine k.p.k. mowa jest o zwolnieniu zatrzymanego na polecenie sądu lub prokuratora, a więc uznać należy zgodnie z wykładnią literalną, że decyzja ta winna przybrać formę polecenia, o której mowa w art. 93 § 4 k.p.k. (R. A. Stefański, S. Zabłocki, Kodeks postępowania karnego. Tom II. Komentarz do art. 167-296, Warszawa 2019, s. 888). Zadośćuczynieniem dyspozycji art. 248 k.p.k. byłoby przy tym podjęcie decyzji o zwolnieniu podejrzanego w jakiejkolwiek formie – także np. zarządzenia.
Niezasadne okazało się kwestionowanie w odwołaniu możliwości przypisania obwinionej winy, choćby w formie nieumyślnej, za pomocą zarzutów błędu w ustaleniach faktycznych i obrazy prawa materialnego. Sprowadzało się ono do próby wykazania, iż stan przemęczenia wyklucza możliwość uznania zawinienia i jako takie nie mogło być skuteczne. Sąd Najwyższy stanowczo i konsekwentnie przyjmuje, że nie wyłącza zawinienia sędziego nadmiar obciążających go obowiązków, choćby wynikający z chęci realizacji zadań przekraczających jego możliwości (por. wyrok SN z dnia 26 kwietnia 2017 r., SNO 6/17, Lex 2288135). Skarżąca naruszyła nie tylko normę ustawową, ale także stanowiącą jej podstawę regulację określoną w art. 41 ust. 3 Konstytucji RP.
Obwiniona jest sędzią o znacznym doświadczeniu, pełniącą odpowiedzialną funkcję w Sądzie Rejonowym. Miała więc wszelkie predyspozycje ku temu, aby prawidłowo zaplanować i przeprowadzić posiedzenie w przedmiocie tymczasowego aresztowania. Na popełniony przez nią błąd niewątpliwie znaczny wpływ miał wykazywany i zaakceptowany przez sąd stan zmęczenia wywołany przyjęciem na siebie nadmiaru obowiązków, jednak sytuacja nie może stać się okolicznością ekskulpującą skarżącą. Bezsprzecznie naruszenie obowiązku precyzyjnego ustalenia czasu zatrzymania podejrzanego oraz złożenia wniosku przez prokuratora w sądzie przed wyznaczeniem terminu posiedzenia aresztowego, które to czynności nie są skomplikowane ani długotrwałe, mogą się stać podstawą odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziego (por. uchwała SN z dnia 25 maja 2018 r., SNO 21/18, Lex 2549327).
Nie znalazł aprobaty sądu odwoławczego także zarzut związany z kwestionowaniem stopnia szkodliwości społecznej czynu zarzucanego obwinionej w stopniu mającym uniemożliwiać przyjęcie, iż czyn ten przekracza stopień, o którym mowa w art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. stosowany odpowiednio w postępowaniu dyscyplinarnym na podstawie art. 128 p.u.s.p. Sąd I instancji okoliczności te omówił na str. 4 i 5 uzasadnienia, odnosząc je do szkodliwości korporacyjnej (szkodliwość dla służby sędziowskiej), co było postępowaniem jak najbardziej prawidłowym.
Należy w tym miejscu podkreślić, że jak trafnie przyjął SN także w wyroku z dnia 8 marca 2018 r. (SNO 2/18, Lex 2511519), art. 248 § 2 k.p.k. ma charakter gwarancyjny i stanowi ustawowe zabezpieczenie dla realizacji prawa człowieka do wolności wynikającego z art. 41 ust. 3 zdanie drugie Konstytucji RP. Naruszenie tego przepisu, będące następstwem nieprawidłowego postępowania, musi więc prowadzić do konstatacji, że w wypadku bezprawnego pozbawienia obywatela wolności, nawet podejrzanego o popełnienie poważnego przestępstwa, wywołuje to niekorzystne skutki nie tylko dla niego, ale godzi w interes wymiaru sprawiedliwości. Działanie polegające na wyznaczeniu terminu posiedzeniu po upływie 24 godzin od chwili przekazania podejrzanego do dyspozycji sądu niewątpliwie naraża także na ryzyko sprawność postępowania przygotowawczego. Obwiniona winna przecież w zaistniałej sytuacji przed rozpoczęciem posiedzenia zarządzić zwolnienie podejrzanego, umożliwiając mu w ten sposób bezprawne utrudnianie prowadzonego postępowania karnego. Jak wspomniano wyżej, gwarantowana nie tylko ustawą, ale przede wszystkim normami konstytucyjnymi i konwencyjnymi wolność człowieka jest – oprócz życia – jego najistotniejszym dobrem, które musi być chronione w sposób absolutnie pryncypialny. Okoliczności tej nie może zmienić okoliczność zaliczenia relatywnie krótkiego okresu bezprawnego pozbawienia wolności A. M. na poczet orzeczonej wobec niego kary pozbawienia wolności. Także bowiem szkoda wyrządzona wymiarowi sprawiedliwości w wyniku rozpoczęcia i kontynuowania posiedzenia w przedmiocie tymczasowego aresztowania po upływie 24 godzin od przekazania zatrzymanego do dyspozycji sądu bez zwolnienia go jest na tyle istotna, że w sposób oczywisty wyklucza możliwość przyjęcia, iż zachowanie takie jest szkodliwe społecznie (korporacyjnie) w stopniu znikomym.
Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Najwyższy nie uwzględnił odwołania utrzymując zaskarżony wyrok w mocy, kosztami postępowania odwoławczego obciążając Skarb Państwa.
a.s.