Sygn. akt SNO 18/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 kwietnia 2015 r.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny w składzie:
SSN Andrzej Stępka (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Myszka
SSN Marian Kocon
Protokolant Katarzyna Wojnicka
przy udziale Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Apelacyjnego i sędziego-przedstawiciela Krajowej Rady Sądownictwa
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 kwietnia 2015 r.,
sprawy J. K.
sędziego Sądu Okręgowego
w związku z odwołaniami Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego i Krajowej Rady Sądownictwa
od wyroku Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego w […]
z dnia 12 grudnia 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Apelacyjnemu - Sądowi Dyscyplinarnemu do ponownego rozpoznania.
UZASADNIENIE
Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny wyrokiem z dnia 12 grudnia 2014 r., uznał obwinionego J. K. - sędziego Sądu Okręgowego, za winnego tego, że w latach 2012 - 2013 w […], dopuścił się przewinienia dyscyplinarnego w postaci przewinienia służbowego polegającego na oczywistej obrazie art. 457 § 1 i § 2 k.p.k. poprzez rażąco przewlekłe sporządzanie uzasadnień wyroków w rozpoznawanych przez siebie sprawach Sądu Apelacyjnego w […] – o sygn. akt […] oraz Sądu Okręgowego w […] o sygn. akt […] – i przyjmując, że czyn ten stanowi wypadek mniejszej wagi wyczerpujący znamiona przewinienia dyscyplinarnego z art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych (tekst jedn. Dz.U. z 2013, poz. 427 ze zm.) w zw. z art. 109 § 5 cytowanej ustawy i na mocy art. 109 § 5 tej ustawy odstąpił od wymierzenia kary, a kosztami postępowania dyscyplinarnego obciążył Skarb Państwa.
Odwołania od tego wyroku, na niekorzyść obwinionego, wnieśli Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Apelacyjnego i Krajowa Rada Sądownictwa.
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego zaskarżył wyrok na podstawie art. 121 § 1 oraz art. 128 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych w zw. z art. 425 § 2 k.p.k. w części dotyczącej uznania, że czyn przypisany obwinionemu stanowi wypadek mniejszej wagi, a w konsekwencji odstąpienia od wymierzenia obwinionemu kary. Opierając podstawy odwołania o przepis art. 438 pkt 3 k.p.k. zarzucił wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że przypisane obwinionemu przewinienie dyscyplinarne z art. 107 § 1 u.s.p. stanowi wypadek mniejszej wagi określony w art. 109 § 5 u.s.p.
W konkluzji Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uznanie obwinionego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z tym ustaleniem, że nie stanowi on przewinienia dyscyplinarnego w postaci wypadku mniejszej wagi (art. 109 § 5 u.s.p.) i wymierzenie obwinionemu na podstawie art. 109 § 1 pkt 2 u.s.p. kary dyscyplinarnej nagany.
Z kolei Krajowa Rada Sądownictwa zarzuciła wyrokowi na podstawie art. 438 pkt. 2 i 3 k.p.k.:
- obrazę przepisu postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a to art. 7 k.p.k. poprzez dowolną ocenę wiarygodności wyjaśnień obwinionego w części dotyczącej nadmiernego obciążenia obowiązkami służbowymi w okresie objętym wyrokiem i w następstwie tego poczynienie dowolnych i błędnych ustaleń faktycznych, jakoby ta okoliczność była przyczyną przekroczenia terminów do sporządzenia pisemnych uzasadnień wyroków w sprawach objętych zarzutem;
- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na błędnym przyjęciu, że czyn przypisany obwinionemu stanowi wypadek mniejszej wagi.
Krajowa Rada Sądownictwa wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu - Sądowi Dyscyplinarnemu do ponownego rozpoznania, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wymierzenie obwinionemu sędziemu kary dyscyplinarnej upomnienia.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje.
Argumenty podniesione w odwołaniach Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego dla Sądu Apelacyjnego oraz Krajowej Rady Sądownictwa częściowo były trafne i odniosły ten skutek, iż zaskarżony wyrok należało uchylić a sprawę przekazać do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu - Sądowi Dyscyplinarnemu w […].
W szczególności należy podnieść, iż zaskarżony wyrok jest co najmniej przedwczesny, zaś Sąd I instancji nie uzasadnił w wystarczający sposób swego stanowiska. Ustalając winę i przypisując obwinionemu przewinienie służbowe określone w art. 107 § 1 u.s.p., Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny ustalił, iż obwiniony sędzia dopuścił się oczywistej i rażącej obrazy art. 423 § 1 k.p.k., gdyż świadomie nie sporządzał uzasadnień wyroków w sprawach objętych niniejszym postępowaniem, a społeczna szkodliwość jego czynu jest wyższa od znikomej. Uznał Sąd jednak, iż „z uwagi na okoliczności”, w jakich doszło do popełnienia tego czynu, stanowi on wypadek mniejszej wagi i w konsekwencji odstąpił od wymierzenia kary. Swoje stanowisko w tym zakresie przedstawił Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny skrótowo i dość enigmatycznie.
Odwołując się bowiem do nienagannej dotychczasowej pracy zawodowej obwinionego sędziego J. K. stwierdził, że popadł on w znaczną zwłokę w sporządzaniu uzasadnień przejściowo, co było spowodowane w głównej mierze spiętrzeniem się w tym okresie obciążeń w pracy, prowadzeniem spraw obszernych i wielowątkowych, orzekaniem na delegacji w Sądzie Apelacyjnym w […] oraz koniecznością zapewnienia opieki chorej żonie i dwójce dzieci. Podkreślił również Sąd, że chociaż czas pracy sędziego jest określony wymiarem jego zadań, to jednak ilość tych zadań nie może uniemożliwiać sędziemu realne ich wykonywanie w godzinach urzędowania. Jednocześnie Sąd wyraził pogląd, że do obowiązków przełożonych obwinionego sędziego należało podjęcie działań, które pomogłyby sędziemu opanowanie zaległości (s. 4 – 5 uzasadnienia).
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny stwierdza, że chociaż co do zasady powyższe stanowisko Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego finalnie może okazać się trafne, to jednak jest przedwczesne i zostało oparte na niepełnym materiale dowodowym, co stanowiło obrazę art. 410 k.p.k.
Słusznie podniesiono w odwołaniu Krajowej Rady Sądownictwa, że pisemne motywy zaskarżonego wyroku nie zawierają, poza wyjaśnieniami samego obwinionego, wskazania żadnych innych dowodów, które mogłyby potwierdzać te wyjaśnienia co do przyczyn powstania zaległości w sporządzaniu uzasadnień. O ile nie przekonuje – jako uproszczone - zawarte w odwołaniu stanowisko, iż sam fakt, że obwiniony wyraził zgodę na delegację do sądu wyższej instancji, w żaden sposób nie może usprawiedliwiać zaległości, skoro sędzia J. K. „cały czas akceptował zakres czynności”, to należy zgodzić się, iż celowym byłoby porównanie orzeczniczej sytuacji obwinionego sędziego, do sytuacji innych sędziów, orzekających zwłaszcza w Wydziale Karnym Sądu Okręgowego w […], poprzez odniesienie się również do danych statystycznych obrazujących w sposób obiektywny omawianą sytuację.
Błędnie jednak zarzucono w odwołaniu Krajowej Rady Sądownictwa, jakoby zebrane w postępowaniu dowody nie mogły wskazywać na nadmierne obciążenie pracą obwinionego sędziego. Ten fakt wynika nie tylko z wyjaśnień obwinionego, ale również z innych dowodów występujących w sprawie. Do takich należą przede wszystkim zeznania […]. Również pismo Zastępcy Przewodniczącego Wydziału II Karnego Sądu Okręgowego z dnia 7 sierpnia 2013 r., skierowane do Prezesa Sądu Okręgowego, potwierdza fakt „nadmiernego obciążenia obowiązkami głównie orzeczniczymi” sędziów. Rzecz jednak w tym, iż w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku brak jakiegokolwiek odwołania się do tych dowodów oraz stanowiska Sądu I instancji, czy dowody te miały znaczenie dla ustaleń faktycznych, a jeśli tak, to jakie. W tym kontekście stanowi nadmierne uproszczenie zawarte w odwołaniu stwierdzenie Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego, iż zakres obowiązków obwinionego nie odbiegał od zakresu obowiązków pozostałych sędziów.
Należy przypomnieć, iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego - Sądu Dyscyplinarnego wskazuje się również, że istotne znaczenie dla oceny przewinienia dyscyplinarnego, jako wypadku mniejszej wagi, ma między innymi nadmierne obciążenie sędziego pracą (np. wyroki Sądu Najwyższego - Sądu Dyscyplinarnego: z dnia 28 listopada 2002 r., SNO 42/02, Lex Nr 1292145; z dnia 28 października 2011 r., SNO 42/11, Lex Nr 1288899 – zwłaszcza uzasadnienie). Jakkolwiek czas pracy sędziego jest określony wymiarem jego zadań i niczym nadzwyczajnym nie jest praca sędziego poza godzinami urzędowania w dodatkowym wymiarze, to przecież nie można tej sytuacji oceniać w oderwaniu od występujących realiów w danej sprawie. Godzi się także zauważyć, iż w sytuacji nadmiernego obciążenia sędziego obowiązkami orzeczniczymi, sędzia winien liczyć nie tylko na zainteresowanie przełożonego, ale przede wszystkim na jego pomoc w takim zorganizowaniu czasu pracy, aby doprowadzić do jak najszybszego rozwiązania problemu. Pozostawienie sędziego samego w trudnych chwilach może być uznane za niezrozumiałe i sprzeczne z zasadami etyki obowiązującymi wszystkich sędziów.
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Apelacyjnego w swoim odwołaniu trafnie – co do zasady - powołał się na stanowisko Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego, wyrażone w wyroku z dnia 27 września 2012 r., sygn. akt SNO 37/12 (Lex Nr 1409543), że w przypadku, gdy w sprawie została stwierdzona przewlekłość postępowania i zasądzono z tego tytułu odszkodowanie na rzecz strony, brak podstaw do uznania wypadku mniejszej wagi.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w składzie rozpoznającym przedmiotową sprawę, akceptując powyższy uniwersalny pogląd stwierdza zarazem, że oczywiście nie można wykluczyć, iż w konkretnej sytuacji procesowej, pomimo stwierdzenia w postępowaniu prowadzonym przez obwinionego sędziego przewlekłości, będzie mimo to możliwe przyjęcie wypadku mniejszej wagi. W takim jednak wypadku sąd dyscyplinarny powinien przedstawić swoje stanowisko w tym zakresie w sposób wyczerpujący i logiczny.
Jak ustalił Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny w […], w sprawie Sądu Apelacyjnego o sygnaturze akt II AKa …/13, przydzielonej do referatu sędziego J. K., postanowieniem z dnia 29 października 2014 r. Sąd Najwyższy stwierdził przewlekłość postępowania (s. 3 uzasadnienia). Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego podnosząc tę okoliczność zarzuca, iż stała ona na przeszkodzie przyjęciu, iż czyn obwinionego stanowił wypadek mniejszej wagi, a w konsekwencji nie pozwalała na odstąpienie od wymierzenia kary. Tymczasem Sąd I instancji poza odnotowaniem powyższego faktu, zaniechał wskazania, jakie wyciągnął z niego wnioski i jakie motywy przemawiały za odrzuceniem poglądu prawnego wyrażonego w judykacie z dnia 27 września 2012 r., w sprawie SNO 37/12.
Trafnie też zarzucono w odwołaniu Krajowej Rady Sądownictwa, że mimo tego, iż fakt choroby żony obwinionego stanowił dla Sądu I instancji jeden z głównych powodów uznania czynu za wypadek mniejszej wagi, ustalenia w tym zakresie są niezwykle ogólnikowe i enigmatyczne. Trudno bowiem uznać za wystarczającą jednozdaniową konkluzję, iż do opóźnień w sporządzaniu uzasadnień przyczyniły się także „problemy rodzinne związane z chorobą żony” (s. 2 uzasadnienia). Nie negując tego faktu, należy jednak wyrazić stanowisko, iż Sąd I instancji winien dokonać w tym zakresie bardziej szczegółowych ustaleń, by móc ocenić, jak sytuacja rodzinna (związana także z koniecznością zapewnienia opieki dzieciom), mogła wpływać na terminowość wykonywania obowiązków przez obwinionego sędziego. W tym kontekście celowym będzie także uzupełnienie postępowania o ustalenia, czy w okresie, którego dotyczy zarzut, obwiniony sędzia korzystał ze zwolnień lekarskich. Fakt taki uprawdopodabniają znajdujące się w aktach sprawy o sygnaturze SD …/14 pisma zawierające wykaz spóźnionych uzasadnień.
Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu - Sądowi Dyscyplinarnemu, który wyda orzeczenie po stosownym uzupełnieniu postępowania dowodowego i sporządzi jego wyczerpujące uzasadnienie, spełniające wszystkie ustawowe kryteria.