Sędzia Sądu Najwyższego Juliusz Suchecki
W dniu 16 lipca 2004 r. w Warszawie zmarł sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku Juliusz Krzysztof Suchecki
Sędzia Juliusz Krzysztof Suchecki urodził się w dniu 26 marca 1932 r. w Łodzi. W 1955 r. ukończył Wydział Prawa na Uniwersytecie Warszawskim, uzyskując tytuł magistra. W tym samym roku rozpoczął pracę w sądownictwie powszechnym, najpierw jako aplikant sądowy w okręgu Sądu Wojewódzkiego w Szczecinie, a następnie – od 1956 r. – jako asesor. W 1958 r. powołany został na stanowisko sędziego Sądu Powiatowego Gryfinie, skąd w 1959 r. został przeniesiony do Sądu Powiatowego Łosicach. Od 1960 r. był sędzią Sądu Powiatowego w Nowy Dworze Mazowieckim, w którym pełnił funkcję wiceprezesa oraz – od 1963 r. – prezesa sądu.
W 1967 r. Juliusz Krzysztof Suchecki został powołany na stanowisko sędziego Sądu Wojewódzkiego dla woj. warszawskiego, skąd – w tym samym roku – delegowano Go do Ministerstwa Sprawiedliwości, gdzie w latach 1967-1971 był wizytatorem w Departamencie Wykonania Orzeczeń. Zapewne od tego czasu datują się szczególne zainteresowania sędziego Sucheckiego problematyką egzekucji sądowej i wykonania orzeczeń, której w dalszej karierze poświęcił wiele uwagi.
W 1975 r., w związku ze zmianami podziału terytorialnego kraju i związanymi z tym zmianami ustroju sądów, przeniesiono sędziego Juliusza Krzysztofa Sucheckiego do Sądu Wojewódzkiego Ostrołęce, skąd w 1977 r przeszedł do Sądu Wojewódzkiego w Warszawie; stąd kolejny raz delegowano Go do Ministerstwa Sprawiedliwości, najpierw do Departamentu Organizacyjnego, a następnie do Gabinetu Ministra. Od 1979 r. pełnił funkcję przewodniczącego Wydziału Cywilno-Rewizyjnego w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie.
W 1987 r. sędziego Juliusza Krzysztofa Sucheckiego powołano na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego, gdzie orzekał w Izbie Cywilnej aż do chwili przejścia w stan spoczynku, tj. do marca 2000 r.
Od 1990 r. sędzia Juliusz Krzysztof Suchecki był przewodniczącym Wydziału II, sprawozdawcą i autorem uzasadnień w wielu precedensowych uchwałach oraz orzeczeniach tezowanych.
Sędzia Juliusz Krzysztof Suchecki był autorem kilku opracowań z dziedziny prawa, także komentarzy, głównie z zakresu egzekucji sądowej, której był wybitnym znawcą.
W uznaniu zasług dla wymiaru sprawiedliwości sędzia Juliusz Krzysztof Suchecki odznaczony został m.in. Złotym Krzyżem Zasługi (w 1978 r.), Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (w 1987 r.) oraz Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski (w 2000 r.).
J.G.
WSPOMNIENIE
Zadaniem przeznaczonych do publikacji wspomnień o zmarłych kolegach i przyjaciołach jest utrwalanie pamięci o nich przez przypomnienie ich cech osobowości, drogi życiowej i osiągnięć godnych upamiętnienia i naśladowania. Jednym słowem, ma to być swego rodzaju bilans zamknięcia. Jeżeli zamyka się on saldem dodatnim, to postać zmarłego staje się pozytywnym wzorcem dla innych. A przecież każdy ma ambicje pozostawienia po sobie jakiejś cząstki dobra – non omnis moriar, multaque pars mei.
Jeżeli moje wspomnienie pośmiertne o Julku ma sprostać temu zadaniu, to muszę się wystrzegać obiegowych, zwykle używanych przy tego rodzaju okazjach, utartych i napuszonych sformułowań komplementujących, bo On tego nie lubił i z pewnością nie chciałby. W nekrologu żony Zmarłego czytamy, że był to „Człowiek życzliwy wszystkim ludziom”. W moim głębokim przekonaniu sformułowanie to oddaje w sposób prawdziwy i pełny jedną z najważniejszych cech osobowości i charakteru Julka – zawsze otwartego, gotowego do dialogu, pozbawionego agresji i zacietrzewienia. Cóż więc oznacza, że ktoś był „życzliwy wszystkim ludziom”? W ten sposób, unikając patosu i posługiwania się nadużywanymi pojęciami, określa się tego, kto posiadł cnotę miłości bliźniego, o której tak często mówi się z wstydliwym zażenowaniem. A przecież o tę cnotę zawsze najtrudniej!
Julka poznałem w 1968 r. w Ministerstwie Sprawiedliwości jako sędziego wizytatora „do spraw wykonania orzeczeń cywilnych” w Departamencie Wykonania Orzeczeń. Nasze zbliżenie, które później zaowocowało wzajemną sympatią, ma swoją wyraźną konotację wydarzeń marca 1968 roku. Wzorem innych urzędów centralnych i zakładów pracy zorganizowano w Ministerstwie Sprawiedliwości masówkę, na której głosowano uchwałę potępiającą studentów protestujących przeciwko „władzy ludowej”, którym przypisywano winę „ chuligańskich zajść marcowych”, w czasie których byli pałowani na ulicach przez „aktyw robotniczy”, a następnie relegowani z uczelni. Otóż Julek był jedną z trzech osób, które na tym zebraniu otwarcie uchyliły się od głosowania za tą uchwałą. Każdy, kto wtedy pracował w Ministerstwie Sprawiedliwości musiał postawę tę ocenić jako czyn dużej odwagi, zagrożony konsekwencjami służbowymi i przypłacony koniecznością tłumaczenia się z niego. Nieraz wspominaliśmy później z Julkiem to wydarzenie, które bardzo nas do siebie zbliżyło, zanim jeszcze przyszło nam pracować wspólnie w Izbie Cywilnej Sądu Najwyższego.
Nie pamiętam, żeby się Julek unosił albo wyrażał źle o kimkolwiek; dla każdego miał słowa usprawiedliwienia. Był koleżeński, miał pogodne usposobienie i w przeciwieństwie do niektórych innych wizytatorów był powszechnie lubiany za wyważone opinie i sposób formułowania krytycznej i sprawiedliwej oceny pracy innych. W późniejszych latach, w których pełnił funkcje sędziego w Sądach Wojewódzkich w Ostrołęce i w Warszawie, utrzymywaliśmy regularne kontakty telefoniczne. Wymieniając poglądy na tematy zawodowe, podziwiałem zawsze jego umiejętność dokonywania wykładni prawa, której miernikiem i punktem wyjścia było zawsze dążenie do sprawiedliwego rozstrzygnięcia sprawy; odrzucał zdecydowanie sądzenie według zasady pereat mundus, fiat iustitia.
Zanim w 1987 r. trafił do Sądu Najwyższego przeszedł wszystkie szczeble kariery sędziowskiej. Zdobywał doświadczenie sędziego cywilisty w różnych sądach poczynając od Szczecina, poprzez Gryfice, Łosice, Nowy Dwór Mazowiecki, Warszawę i Ostrołękę – wiedzę teoretyczną w zakresie postępowania egzekucyjnego pogłębiał wykonując przydzielone mu zadania w Ministerstwie Sprawiedliwości. W Izbie Cywilnej Sądu Najwyższego pełnił do końca swej pracy funkcję przewodniczącego wydziału. Szczególnym i ulubionym obszarem jego zainteresowania była egzekucja sądowa – wkład Jego pracy w judykaturę Sądu Najwyższego w sprawach cywilnych jest nie do przecenienia. Nie przypuszczałem, że przejście w marcu 2000 r. w sędziowski stan spoczynku niewiele poprzedzi Jego odejście w dniu 16 lipca 2004 r. w stan spoczynku wiecznego.
Dobrze się zapisałeś Julku w naszej pamięci i w historii naszej Izby.