W dniu dzisiejszym publikujemy oświadczenie Sędziego Sądu Najwyższego Eugeniusza Wildowicza z Izby Karnej, które przedłożył w związku prowadzoną kampanią medialną, polegającą na poszukiwaniu wśród sędziów Sądu Najwyższego tych, którzy - według premiera polskiego rządu "byli poufnymi informatorami komunistycznego aparatu bezpieczeństwa”.
Sędzia Wildowicz w oświadczeniu podkreślił, że nigdy nie byłem „poufnym informatorem komunistycznego aparatu bezpieczeństwa”, „agentem” ani współpracownikiem SB, jak też innych organów bezpieczeństwa państwa, co zostało mu zarzucone na łamach prasy, portali internetowych oraz w programach publicystycznych emitowanych w telewizji.
Sędzia zwraca uwagę, że dwukrotnie składał oświadczenie lustracyjne, w którym podał, że nie pracował, nie pełnił służby i nie był świadomym i tajnym współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa.
"Prawdziwości pierwszego oświadczenia lustracyjnego nie zakwestionował ówczesny Rzecznik Interesu Publicznego Pan sędzia Bogusław Nizieński, znany z najwyższej staranności przy weryfikacji materiałów archiwalnych" czytamy w oświadczeniu sędziego.
Weryfikując drugie oświadczenie prokurator Biura Lustracyjnego IPN w Białymstoku nie stwierdził wątpliwości co do zgodności oświadczenia lustracyjnego z prawdą.
Oświadczenie Sędziego SN Eugeniusza Wildowicza