W przestrzeni publicznej pojawiły się nieprecyzyjne i wprowadzające w błąd informacje dotyczące postępowania toczącego się w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego (IKNiSP), w którym uczestniczy Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL). Niektóre wypowiedzi przedstawicieli tej partii sugerują, że partia PSL została potraktowana odmiennie niż partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS), co nie znajduje potwierdzenia w faktach.
Sprawy dotyczące komitetu wyborczego i partii PiS toczące się przez Sądem Najwyższym dotyczyły sprawozdań finansowych, tymczasem w przypadku partii PSL sprawy sprawozdań finansowych były zaledwie początkiem szeregu dalszych spraw sądowych. Obecne postępowanie dotyczące PSL odnosi się do konsekwencji naruszeń finansowych ujawnionych już w 2002 r., które finalnie skutkowały orzeczeniem przepadku środków na rzecz Skarbu Państwa w 2009 r. Wypowiedzi polityków PSL bazują na niezrozumieniu tych faktów, dlatego należy wyjaśnić je opinii publicznej.
W 2002 r. Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) odrzuciła dwa sprawozdania finansowe PSL (sprawozdanie finansowe związane z udziałem w wyborach parlamentarnych przeprowadzonych 23 września 2001 r. oraz sprawozdanie finansowe PSL za 2001 r.).
Powodem odrzucenia pierwszego sprawozdania było przyjęcie na rachunek komitetu wyborczego PSL kilku milionów złotych od osób fizycznych (z funduszu wyborczego partii), co stanowiło naruszenie art. 111 ust. 1 ówcześnie obowiązującej ordynacji wyborczej. Ponadto, już po dniu wyborów na rachunek komitetu wyborczego PSL wpłynęły kolejne znaczne środki finansowe, co - w ocenie PKW - naruszało przewidziany przez art. 110 ust. 4 pkt 1 ordynacji wyborczej zakaz pozyskiwania środków finansowych przez komitet wyborczy po dniu wyborów.
Powodem odrzucenia drugiego sprawozdania finansowego było naruszenie art. 35 ust. 3, art. 36 ust. 3 i art. 36a ust. 3 ustawy o partiach politycznych. Naruszenie to polegało na niezawiadomieniu PKW o utworzeniu funduszu wyborczego oraz nieutworzeniu oddzielnego rachunku bankowego dla funduszu wyborczego. Partia przyjęła też na rachunek wpłaty dokonane w gotówce, wbrew wynikającemu z przepisów nakazu wpłat na fundusz czekiem, przelewem lub kartą płatniczą.
Skargi na powyższe uchwały rozpoznał Sąd Najwyższy w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych oddalając je (postanowienia z 23 kwietnia 2002 r., III SW 1/02 oraz z 3 października 2002 r., III SW 17/02). Podkreślić należy, że jedynie te postępowania odpowiadają swoim przedmiotem wspomnianym postępowaniom dotyczącym sprawozdań finansowych komitetu wyborczego oraz partii PiS.
Na podstawie tych postanowień oraz obowiązujących wówczas przepisów, PKW wystąpiła do Sądu Okręgowego w Warszawie o orzeczenie przepadku pozyskanych z naruszeniem prawa korzyści majątkowych przez komitet wyborczy PSL.
Sąd Okręgowy oddalił wniosek PKW, jednak Sąd Apelacyjny w Warszawie, na skutek apelacji PKW zmienił 11 sierpnia 2009 r. zaskarżone postanowienie Sądu Okręgowego, powołując się na wspomniane wyżej postanowienia Sądu Najwyższego, i orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa korzyści majątkowej przyjętej przez komitet wyborczy PSL stanowiącej kwotę 9 422 255,84 zł wraz z ustawowymi odsetkami (sprawa I ACa 378/09). Postanowienie Sądu Apelacyjnego stanowiło prawomocne zakończenie tej sprawy.
W 2022 r. (czyli 13 lat po wydaniu tego wyroku) RPO wniósł od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 2009 r. skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego. Wyrokiem Sądu Najwyższego w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych z 2023 r. (sygn. II NSNc 187/23) skarga nadzwyczajna została oddalona. Sąd Najwyższy wskazał w uzasadnieniu m.in., że nie sposób uznać, że doszło do rażącego naruszenia prawa, skoro Sąd Apelacyjny oparł się na wspomnianych wyżej postanowieniach Sądu Najwyższego z kwietnia i października 2002 r. (III SW 1/02 i III SW 17/02). Postanowienia te nie tylko były wiążące dla Sądu Apelacyjnego rozpoznającego apelację w roku 2009, ale są one również wiążące dla Sądu Najwyższego dokonującego kontroli nadzwyczajnej orzeczenia Sądu Apelacyjnego. Zatem uwzględnienie skargi nadzwyczajnej RPO stanowiłoby obejście przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym. Rozpoznając skargę nadzwyczajną Sąd Najwyższy nie może bowiem dokonywać kontroli innych orzeczeń Sądu Najwyższego, a nawet ponownie rozpoznać tych samych zarzutów, choćby zostały one zredagowane odmiennie niż poprzednio. Niezależnie od tego, Sąd Najwyższy podkreślił, że w pełni podziela argumentację zawartą we wspomnianych orzeczeniach Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z 2002 r.
Postępowanie, do którego nawiązują w swoich ostatnich wypowiedziach politycy PSL zainicjowane zostało skargą o wznowienie postępowania wywołanego ww. skargą nadzwyczajną RPO (sygn. II NsNc 18/24). W żadnym zakresie nie dotyczy ono sprawozdania finansowego tej partii (postępowanie w tej sprawie zakończone zostało w 2002 r.), ani przepadku mienia (postępowanie w tej sprawie zakończone zostało w 2009 r.). Odnosi się ono natomiast do próby ponownego przeprowadzenia postępowania wywołanego oczywiście niezasadną (jak wynika z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z 2023 r.) skargą nadzwyczajną.
Postanowienie z 8 maja 2024 r., zawieszające postępowanie w tej sprawie było nie tylko krytykowane przez polityków PSL, ale sam Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach dawał już wyraz temu, że zawieszenie na wskazanej podstawie prawnej było niedopuszczalne.
Warto ponadto zauważyć, że intencją domagających się wznowienia postępowania polityków PSL jest spowodowanie, by skargę nadzwyczajną Sąd Najwyższy rozpoznał ponownie, tym razem jednak w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych a nie w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Skarżący nie biorą jednak pod uwagę tego, że IPiUS nie prowadzi kontroli nadzwyczajnej i w związku z tym nie orzekają w niej składy ławnicze, właściwe do rozpoznania skargi nadzwyczajnej. Rozpoznanie sprawy przez skład samych sędziów zawodowych, bez udziału ławnika Sądu Najwyższego skutkowałoby nieważnością takiego postępowania.
Rzecznik Prasowy Sądu Najwyższego
SSN dr hab. Aleksander Stępkowski